Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

Po drugiej stronie

Gęste zarośla coraz dotkliwiej ją raniły. Zwolniła kroku, brakowało jej sił, by dalej biec. W pewnym momencie zdyszana oparła się o pień drzewa. Myślała, już tylko o tym, jak wielkim błędem, było udanie się w tamte rejony. Modliła się, by nie dopadli jej tak samo, jak pozostałe dziewczyny. Usiłowała wsłuchać się w otoczenie, lecz z przerażenia, słyszała tylko odpadające kawałki kory. I wtedy obudziły się w niej wyrzuty sumienia. Za to, że dała się tak oszukać. Żadna z nich, nie miała szans z tą zatrważającą siłą. Rozejrzała się dookoła i ruszyła przed siebie. Tuż przed nią migotały małe ognie lamp. Gdy tylko dotarła do drzwi domu, odwróciła się i spojrzała na las. Gdy zmrużyła oczy, zauważyła na skraju lasu liczne sylwetki istot, które widziała podczas transu. Weszła szybko do domu, zamykając drzwi na klucz. Zerwała się do pakowania rzeczy, wiedziała, że nie może dłużej tu zostać. Czuła tak wielkie przerażenie, że nie była w stanie logicznie myśleć. Miała przed oczyma ciągle obraz p

Brać

Drzwi balkonowe otworzyły się i do pokoju wpadł młody mężczyzna. Poprawił kurtkę, wytarł buty o wykładzinę i ruszył w kierunku drzemiącego pod stertą notatek kolegi. - Jacek no, wstawaj, wstawaj- mówił, szturchając go coraz mocniej. - CcccCo ? Muszę uczyć się do metafizyki klasycznej. Nigdzie z wami nie wychodzę- Odrzekł w półśnie. Nic nie było w stanie go obudzić. Został pokonany przez stos notatek. Tą myślą skwitował swojego przyjaciela, a także ze świadomością, iż pomieszkuje u niego na dziko, postanowił wykorzystać chwilową nieobecność właścicielki mieszkania. Szybkim krokiem udał się w kierunku kuchni. Otworzył lodówkę i zachwycony tym, co w niej znalazł, zaczął wszystko, co tylko wpadło mu w ręce, układać na talerzu. Nagle za ogórkami kiszonymi coś dostrzegł. -Dżem? Tylko coś dziwnie zapakowany… o, a może to mus z porzeczki w plastikowym woreczku.jak te, co Anka kupował z Moniką w sklepie z żywnością ekologiczną. Spoglądając na swoją zastawę pełną tłustego żarcia, uzn