Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Mała czarna

Otworzył powoli oczy. Krople deszczu spływały po oknie, mocne światło latarni odbijało się na ścianie. W pokoju panował przyjemny pół mrok. Od chwili kiedy się przebudził, znowu zaczęły miotać nim emocje poprzedniego wieczoru. Załamany, gapił się w kąt na świetlną smugę. Zygzak wyglądający jak linia bicia serca powoli schodziła coraz bardziej w dół. Z nim było podobnie. Czuł się tak samo dobity. Przetarł dłonią czoło, wziął głęboki oddech. Otulił się mocnej kołdrą i zamknął oczy. Usiłował wyobrazić sobie coś przyjemnego, ale nie mógł, obrazy samoistnie odtwarzały wczorajsze wydarzenia, jak w zapętlonym filmie, pokazując to coraz przykrzejsze momenty. Zdenerwowany, wstał nagle, odrzucając w bok kołdrę. Podszedł do biurka po przeciwnej stronie i złapał za kubek zimnej już herbaty. Pociągnął dwa łyki. Spojrzał przed siebie. Dawno nie był już tak wściekły na kogoś. Czuł się poniżony tym, że jakaś kobieta dyktuje mu warunki, że każe mu czekać na siebie, a nie chce stosować się do jego